Dla Największych łasuchów!!!!
Oj tak na pewno ten deser zaspokoi Wasze podniebienia jeżeli chodzi o pychowatość , smakowitość i ze tak powiem '' Niebo w gębie'' ;) Zajadając go ze znajoma pojawiało się tylko magiczne ''MMMMM'' nie da się przy tym wręcz nie rozkoszować ;) Życzę i Wam tej błogiej chwili.
Najszybszy jabłecznik świata ;)(tak myślę:)
SKŁADNIKI:
- gotowe jabłka ze słoika ( ja kupuje z brzoskwiniami)
- cynamon
- herbatniki
- 2 bita śmietana
- 1 saszetka fix do śmietany
- kokos
- migdały
Jabłka wykładamy do miseczki , dodajemy do nich cynamon (według uznania ) i dokładnie mieszamy.
Herbatniki blenderujemy na zloty pyl ,tak żeby nie pojawiały się większe czy mniejsze kawałki.
Ubijamy dokładnie bita śmietanę <ja użyłam dwie,ale według uznania i ilości łasuchów>
Ubijamy dokładnie bita śmietanę <ja użyłam dwie,ale według uznania i ilości łasuchów>
Do ubitej śmietany dodajemy fix i jeszcze przez chwile miksujemy wszystko tak, żeby masa była dość sztywna. Na rozgrzana patelnie dodajemy kokos i migdały, prażymy na lekko zloty kolor.
Tworzymy warstwy...
Najpierw herbatniki, później jabłka,kokos zmieszany z migdałami i bita śmietana, czynność powtarzamy według uznania i wielkości pucharka. Na gorze ma pojawić się bita śmietana obsypana kokosem i migdałami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz